| Strona główna | Mapa serwisu | English version |
 |  |
 Drużyna :) |
Księga Go¶ci |
Galeria |
¦piewnik |
Dział 5 |
| Czarny Blues o Czwartej nad ranem | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Czarny blues o czwartej nad ranem (autor/wykonawca: Stare Dobre Małżeństwo) Czwarta nad ranem A E Może sen przyjdzie cis fis Może mnie odwiedzisz D A D E A Czemu cię nie ma na odległo¶ć ręki? A E Czemu mówimy do siebie listami? fis cis Gdy ci to ¶piewam - u mnie pełnia lata D A Gdy to usłyszysz - będzie ¶rodek zimy D E Czemu się budzę o czwartej nad ranem A E I włosy twoje próbuję ugłaskać fis cis Lecz nigdzie nie ma twoich włosów D A Jest tylko blada nocna lampka D E Łysa ¶piewaczka fis ¦piewamy bluesa, bo czwarta nad ranem Tak cicho, by nie zbudzić s±siadów Czajnik z gwizdkiem ¶wiruje na gazie My¶lałby kto, że rodem z Manhattanu Czwarta nad ranem... Herbata czarna my¶li rozja¶nia A list twój sam się czyta Że można go ¶piewać Za oknem mrucz± bluesa Topole z Krupniczej I jeszcze strażak wszedł na solo Ten z Mariackiej Wieży Jego tr±bka jak księżyc Biegnie nad topol± Nigdzie się jej nie spieszy Już pi±ta Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz... Wpisz zawarto¶ć strony |
| To jest stopka |
